Prawo ochronne wizerunku zmarłego artysty.

Upamiętnienie jakiegokolwiek z artystów to zawsze gest godny poszanowania i wspomnienia twórczości danej osoby. Tym bardziej warto się zastanowić czy takie działanie może mieć negatywne konsekwencje? Otóż przekonały się o tym w ostatnim czasie władze miasta Bielska-Białej podczas uroczystego otwarcia specjalnej instalacji na rondzie im. Czesława Niemena. 

Radni z Bielska-Białej postanowili docenić swojego, znanego na całą Polskę artystę – Czesława Niemena, który zasłynął m.in. przebojami takimi jak „Dziwny jest ten świat”, czy też „Pod papugami”. Wyrazem poszanowania jego twórczości miało być otwarcie ronda jego imienia, położonego na skrzyżowaniu ulic: Cieszyńskiej, Stawowej i Szarotki. Z wnioskiem w tej sprawie wystąpiło Stowarzyszenie Kulturalne Sonata, a uchwała w tym przedmiocie została przegłosowana przez radę miasta jeszcze w dniu 1 marca 2006 roku. W tym miejscu należy podkreślić, że wówczas władze miasta uzyskały stosowną zgodę na nazwanie tak ronda od wdowy po artyście Małgorzaty Niemen-Wydrzyckiej.

W ostatnich latach w Bielsku-Białej trwała gruntowna przebudowa głównych dróg, w tym przede wszystkim ulicy Cieszyńskiej. Na zakończenie trwających prac miasto postanowiło uczcić Czesława Niemena i rondo jego imienia specjalną instalacją oddają hołd artyście. W tym celu ogłoszono przetarg i wybrano ofertę, której przedmiotem była artystyczna instalacja z blachy, a konkretniej konstrukcja składająca się z dwóch półpierścieni o promieniach ok. 2,85 m i wysokości od 23,3 m do 3,2 m. Autorami projektu są Michał Kowalski – architekt oraz Jacek Grabowski – plastyk. Odsłonięcie instalacji na rondzie im. Czesława Niemena było zaplanowane na dzień 8 grudnia 2021 roku.

Niestety, zamiast czekać z uśmiechem na otwarcie ronda wraz z instalacją artystyczną, w dniu 19 listopada 2021 roku do Zarządu Dróg Miejskich w Bielsku-Białej wpłynęło pismo od pełnomocników Małgorzaty Niemen-Wydrzyckiej, w którym wskazano, że konstrukcja znajdująca się na rondzie narusza prawo do kultu po zmarłym, a przede wszystkim prawa do wizerunku zmarłego artysty, który wynika z zastrzeżonych praw ochronnych. Co ciekawe, w piśmie wskazano, że strony mogą polubownie zakończyć ten spór poprzez zapłatę przez miasto na rzecz wdowy kwoty 20.000,00 zł.

Urząd Miejski w swojej odpowiedzi wskazał, iż w żadnym wypadku nie zgadza się z zarzutami podnoszonymi w piśmie. Przede wszystkim, przygotowana instalacja czci i upamiętnia artystyczny dorobek artysty, co w żadnym wypadku nie może być utożsamiane z naruszeniem prawa do kultu po osobie zmarłej, czy też brakiem ochrony jego dobrego imienia. Idąc dalej, projekt instalacji został przygotowany przez dwóch niezależnych artystów i w żadnym wypadku nie bazuje na znakach towarowych ukazujących Czesława Niemena i zarejestrowanych w bazie Urzędu Patentowego RP.

Niezależnie od powyższego, uroczyste otwarcie instalacji upamiętniającej polskiego artystę odbyło się w planowanym terminie. Jak potoczy się dalej ta sprawa? Najprawdopodobniej trafi do sądu, jednak na dzień dzisiejszy nie znamy dalszego stanowiska obu stron.

Zobacz także