Kolejny spór o Gran Turismo

Nie tak dawno pisaliśmy o szkockim przedsiębiorcy, który toczył sądowy spór z Sony Entertainment o oznaczenie „GT Racing”, a konkretnie o jego fragment „GT”, który japońska firma utożsamia z wyprodukowaną przez siebie serią gier wyścigowych Gran Turismo. Co ciekawe, tamtą sprawę Sony przegrało, ale jak widać nie przeszkadza to w podejmowaniu kolejnych, podobnych sporów. Tym razem, na celownik został wzięty popularny producent elektroniki – Huawei. 

O co konkretnie chodzi? Otóż ponownie o skrót „GT”, który w przypadku Huawei odnosi się do ich flagowego produktu, a mianowicie smartwatcha „Huawei Watch GT”. Sprawa rozpoczęła się jeszcze w 2015 roku, kiedy to chiński producent wystąpił do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) z wnioskami o rejestrację znaków towarowych  „GT3” oraz „GT5”. W efekcie, Sony w 2016 roku złożyło pierwszy sprzeciw w tej sprawie. Kolejno, w 2019 roku na rynek trafiły pierwsze smartwatche Huawei Watch GT, co także nie było po myśli japońskiego koncernu. 

Pomimo braku jasnych rozstrzygnięć i porozumienia – w sierpniu 2021 roku Sony pozwało Huawei właśnie za oznaczenie „GT”, czego efektem ma być ponowne zbadanie tej sprawy. Japoński gigant stoi twardo na stanowisko, że oznaczenie „GT” może być używane tylko i wyłącznie w kontekście serii gier Gran Turismo i tylko z tą marką może być kojarzone. Huawei z kolei stoi na stanowisku, że Sony nie może niejako przywłaszczyć sobie spornego oznaczenia, dlatego też podejmuje walkę o prawa ochronne w tym zakresie.

Co ciekawe, w tle pomiędzy tymi firmami toczy się kilka tożsamych sporów, które mają duży wpływ na opóźnienie w wprowadzeniu na rynek nowej linii inteligentnych zegarków. Warto tutaj wskazać, że Huawei w 2020 roku złożył wniosek o rejestrację tożsamych znaków towarowych na ternie Wielkiej Brytanii, która w wyniku Brexitu opuściła Unię Europejską.

Na rozstrzygnięcie sporu musimy pewnie poczekać jeszcze dłuższy czas, gdyż ostatnie lata oraz ruchy obu koncernów sugerują, że na porozumienie w tym przedmiocie nie ma co liczyć. Świadczy o tym chociażby fakt, że we wrześniu 2021 roku Huawei ogłosił zgłoszenie kolejnych oznaczeń o spornym charakterze, jak chociażby „GT8”, czy też „GT10”.

Jednak ostatnia sprawa Sony ze szkockim przedsiębiorcą pokazuje, że japoński gigant wcale nie jest na wygranej pozycji.

Zobacz także