Powrót Land Rovera Defender

Są kształty, które w odniesieniu do konkretnych produktów kojarzy większość z nas, lecz z pewnością nie każdy potrafi je nazwać. Przykładem może tu być kanciasty jeep ze stajni Land Rovera, którego wygląd znany jest w całym świecie motoryzacyjnym. Nie każdy jednak wie, że ten konkretny model od początku istnienia miał swoją konkretną nazwą – Defender.

Co ciekawe, jego produkcja zakończyła się w styczniu 2016 roku, co dla fanów motoryzacji było nie lada szokiem, gdyż kształt tego konkretnego modelu był i jest ponadczasowy. W ostatnim czasie owe auto, a konkretniej jego charakterystyczny kształt stał się przedmiotem sporu pomiędzy brytyjskimi firmami Land Rover i Ineos.

Sprawa zaczęła się w momencie zakończenia niemal 70-letniej historii Defendera, kiedy to Land Rover postanowił wprowadzić na rynek nowy model samochodu, który podobny był jedynie z nazwy. Tym samym, kanciasty kształt samochodu miał pójść w zapomnienie. Korzystając z tej okazji, brytyjski potentat m.in. w branży chemicznej Jim Ratcliffe (właściciel spółki Ineos) postanowił ożywić sławne kształty na własnych warunkach, co z pewnością ma mu przynieść jeszcze większą sławę, a także krociowe zyski.

land rover 2203645 1280 

Rok po zakończeniu produkcji przez Land Rovera, tj. w 2017 roku, Ratcliffe założył spółkę córkę swojej korporacji – Ineos Automotive, której celem była produkcja samochodu określanego jako Projekt Grenadier. W samym pomyśle nie było nic szokującego, gdyby nie fakt, że kształt nowego auta miał wzorować się na charakterystycznym, kanciastym kształcie Land Rovera Defendera. Takie kroki doprowadziły do tego, że Land Rover, po latach postanowił zastrzec kształt swojego klasycznego auta jako znak towarowy, co z kolei pozwoliłoby uzyskać monopol na słynne „kanciaki” i zachować ich skojarzenie właśnie z Land Roverem. 

Co ciekawe, sąd nie zgodził się z brytyjskim gigantem z branży motoryzacyjnej i odmówił mu rejestracji znaku towarowego. W uzasadnieniu wskazano, iż kształt historycznego Defendera nie jest na tyle charakterystyczny, aby udzielić mu ochrony, co w rezultacie sprawia, że przeciętny konsument nie będzie skupiać się na jego zewnętrznym wyglądzie, który będzie miał dla niego mało istotne znaczenie. Rozstrzygnięcie jest bardzo ciekawe, tym bardziej, że faktycznie wyłącznie Land Rover może pochwalić się autem z tak charakterystycznym kształtem. Nie wiadomo czy w tej sprawie zostało wniesione jakieś odwołanie, więc najbliższa przyszłość pokaże czy Land Rover faktycznie, definitywnie utraci swojego „kanciaka”.

Co ciekawe, w chwili obecnej Jim Ratcliffe i jego Ineos Automotive mają wolną rękę w planowanej na rok 2021 premierze Projektu Grenadier i nikt nie może im w tym przeszkodzić.

Zobacz także